|
|
Po pełnym emocji spotkaniu wygrywamy zasłużenie w Rzekuniu.
Po zwycięstwie przed własną publiczności w meczu derbowym z GUKS Krasnosielc, w kolejnej kolejce ligowej mierzyliśmy się na wyjeździe z drużyną Rzekunianka Rzekuń i wierzyliśmy w zwycięstwo, aby siły włożone w wygraną w derbach nie poszły na marne. Wiedzieliśmy, że po takim zwycięstwie dzisiaj jest szansa na przełamanie złej passy w spotkaniach wyjazdowych, które wszystkie do tej pory przegraliśmy.
Spotkanie rozpoczęliśmy od głębokiej gry w defensywie całej drużyny i graliśmy z kontry. Pierwsza sytuacja to dobra piłka od Beczaka na skrzydło do K. Żebrowskiego, ten minął zawodnika rywali oddał dobry strzał zza pola karnego niestety piłka odbiła się tylko od poprzeczki bramki. Około 14 min. spotkania piłkę pod własnym polem karnym przejął K.Żebrowski i zagrał prostopadłą piłkę do Kaczyńskiego, który świetnie wyszedł na pozycje i dośrodkował w pole karne "na nos" do Pieńka i po strzale głową Mikołaja cieszyliśmy się z prowadzenia. Chwilę później mieliśmy rzut wolny ok.20 metrów od bramki. Do stałego fragmentu gry podszedł P. Żebrowski, po jego strzale piłkę zablokował jeden z zawodników stojących w murze, na szczęście w pobliżu był K. Żebrowski i po jego strzale prowadziliśmy już 0:2. W dalszej części spotkania dalej konsekwentnie się broniliśmy i szukaliśmy kontrataków. Zawodnicy z Rzekunia w pierwszej części spotkania poza strzałem z rzutu wolnego, po którym pewnie interweniował Glinka, w żaden sposób dzięki dobrej grze naszej drużyny w defensywie nie zagrozili naszej bramce. Na przerwę schodziliśmy z dwubramkowym prowadzeniem, ale wiedzieliśmy, że do wygrania tego spotkania jeszcze będziemy musieli włożyć wiele walki.
Niestety po raz kolejny w tym sezonie po wyjściu na drugą część spotkania brakuje nam pełnej koncentracji i zawodnicy z Rzekunia w ciągu kilku minut kilkukrotnie zagrozili bramce strzeżonej przez Glinkę i po jednym z rzutów rożnych zmniejszyli nasze prowadzenie. Około 60 min. spotkania świetną piłkę w pole karne zagrał Beczak, do piłki dopadł K.Żebrowski i dograł do Pieńka, który strzelił bramkę na 1:3, niestety sędzia boczny zauważył kontrowersyjny dla nas spalony u naszego skrzydłowego i bramka nie została uznana. Drużyna z Rzekunia szukała ciągle bramki wyrównującej jednak dobrze interweniowaliśmy w obronie i pewnie jak w każdym meczu w naszej bramce bronił Glinka. W 74. o piłkę w środku pola walczyli zawodnicy obydwu drużyn po chwili przy piłce znalazł się Zalewski i oddał atomowe uderzenie z 25 metra i piłka wylądowała w okienku bramki, a my znowu cieszyliśmy się po tej fantastycznej bramce z dwóch bramek przewagi. Niestety nasza radość nie trwała zbyt długo, bo sędzia po zaskakującej decyzji zamiast odgwizdać faul na Kaczyńskim w naszym polu karnym wskazał na 11. metr pokazując na zagranie ręką u naszego napastnika. Glinka wyczuł intencję zawodnika z Rzekunia, który wykonywał rzut karny, jednak piłka była uderzona zbyt precyzyjnie i wynik zmienił się na 2:3 i szykowało się bardzo nerwowe 10. minut, które pozostały do zakończenia spotkania. Na szczęście tak, jak po naszej bramce goście bardzo szybko odpowiedzieli łapiąc kontakt tak my w 83 min. spotkania strzelamy bramkę, dzięki której byliśmy znowu w bardzo dobrej sytuacji. Dobrą prostopadła piłkę w pole karne do Pieńka zagrał Beczak, a Mikołaj świetnie wykorzystał sytuację i mógł się cieszyć z dubletu i praktycznie zakończył jakiekolwiek nadzieję gości na zwycięstwo w tym spotkaniu. Do końca podstawowego czasu gry zostało kilka minut, sędzia doliczył 4. min ale przez ten czas tak jak przez cały mecz mimo komfortowego prowadzenia byliśmy dobrze zorganizowani w defensywie i spotkanie zakończyło się wynikiem 2:4
Na plus trzeba na pewno podkreślić skuteczność naszych zawodników w ofensywie, ale i grę całej drużyny w defensywie i wykonywanie taktyki nałożonej przez trenera na to spotkanie. Dzięki świetnemu zorganizowaniu i walce od początku do samego końca wygrywamy drugi mecz z rzędu i mamy nadzieję, że po raz kolejny będziemy mogli się cieszyć z 3. punktów już za tydzień(sobota 11:00) w kolejnym spotkaniu derbowym przed własną publicznością, gdy Naszym rywalem będzie Pełta Karniewo.
Rzekunianka Rzekuń 2:4 (0:2) Orzeł Sypniewo
Bramki:
Mikołaj Pieniek x2 (as. Kaczyński, Beczak)
Zalewski
K.Żebrowski
Żółtych kartek brak.
Glinka-Rebeliński, Sztąberski, P.Żebrowski,Grodzki-Goździewski(53'Stepnowski),Beczak,Zalewski(c),K.Żebrowski-Pieniek(84'Chełchowski),Kaczyński(89'Cichowski)
gratulację cieszy że młodzi dają radę
A-klasa » Ciechanów - Ostrołęka |
Najbliższa kolejka 1 |
Mecze sparingowe |
dzisiaj: 31, wczoraj: 270
ogółem: 2 203 310
statystyki szczegółowe